LUCYNA – UTRZYMUJE CZYSTOŚĆ NA ODDZIALE INTENSYWNEJ TERAPII
Od dwóch tygodni w moim szpitalu jest wydzielony oddział dla chorych z Covidem.
Muszę tam codziennie posprzątać, ubierając się w kombinezon i całą resztę ekwipunku i cztery godziny pracować fizycznie. Po wyjściu pracuje dalej na “czystym” oddziale oiomu. W sumie 12 godzin sama na dwóch oddziałach. Nie dostaje żadnego dodatku za Covid, choć narażam się tak samo jak lekarze i pielęgniarki na kontakt z chorymi. W mediach mówi się o dodatkach dla personelu medycznego, a nikt nie wspomni słowem o osobach, które tam sprzątają, mających kontakt z odpadami medycznym, skażona pościelą, o salowych, które robią całą brudną robotę.
Codziennie się narażamy, a też mamy w domu dzieci, wnuki.
Pracujemy za najniższą krajową, a władza w każdym wystąpieniu nawet nie wspomni o naszej ciężkiej pracy w szpitalu. Jako salowe wg ustawy należymy do personelu medycznego i też powinniśmy dostawać dodatek covidowski. Jeżeli chodzi o wymazy, to nam się też nie należy, bo w razie wyniku pozytywnego kto będzie pracował???? (słowa naczelnej pielęgniarki szpitala). Czyli zdrowie ludzi (salowych i sprzątających) jest dla szpitala jest nic nie warte, liczy się tylko zysk.